~ Justin ~
Po
trzech miesiącach wracam z trasy koncertowej. Tęsknię za swoją dziewczyną.
Nawet
nie umiecie sobie wyobrazić, jak bardzo mi jej brakuje. Ledwo wróciłem do domu
a już musiałem jechać do sądu, ponieważ dziś odbywała się rozprawa porywaczki
mojej dziewczyny.
Chciałem
być przy niej w tej ciężkiej chwili, ponieważ dziś Sevi najbardziej
potrzebowała mojego wsparcia. Kocham nią i chcę być przy niej w ciężkich
chwilach, takich, jak ta.
~ Sevilla ~
Po
wyjeździe Justina zaczęłam więcej czasu spędzać ze swoją biologiczną rodziną.
Chcieliśmy
naprawić całe dwadzieścia lat, na które oderwała mnie od nich Amelia.
Dziś
była rozprawa, na której kobieta miała zostać skazana za porwanie mnie.
Jednak
wiedziałam, że to i tak nie zwróci nam straconego czasu. Byłam zła na nią, że
przez tyle czasu wmawiała mi takie a nie inne rzeczy.
Założyłam
czarne legginsy z imitacji skóry, czarne kozaki skórzane obszyte zamszem na
wysokiej szpilce, czarną bluzkę na szerokich ramiączkach z krzyżykami, srebrny
zegarek oraz czarną marynarkę z ćwiekami. Do tego wyjęłam dużą czarną pojemną
torebkę i spakowałam do niej dokumenty, telefon, klucze i portfel.
Wyszłam
z domu, a na placu w swoim białym Lamborghini Aventadora czekał na mnie Justin.
Wsiadłam do jego samochodu i ruszyliśmy do sądu.
Mój chłopak pierwszy został poproszony na świadka, a ja czekałam na korytarzu.
Zostałam
poproszona na samym końcu na salę. Bałam się, bo wiedziałam, że to od moich
zeznań będzie zależał jej los.
Opowiedziałam
wszystko zgodnie z prawdą. Począwszy od tego, jak bardzo potrafiła być czułą
osobą po wydarzenia sprzed ostatniego roku.
To
wtedy, gdy dowiedziała się, że chcę studiować w Atlancie zaczęła mi wybijać ten
pomysł z głowy, jednak bezskutecznie.
A gdy
poznałam całą prawdę zniknęła z mojego życia. Chciałam, aby trzymała się z
daleka ode mnie.
Później
odbyła się przerwa w rozprawie, aby ława przysięgłych wraz z sędzią mogli się
naradzić nad wymierzeniem odpowiedniej kary.
Wyszłam
z Justinem przed salę i mocno go do siebie przytuliłam. Tęskniłam za nim przez
te trzy miesiące i chciałam teraz mieć go już tylko dla siebie.
- Tęskniłem. – Wyszeptał mi do ucha.
- Też tęskniłam. – Powiedziałam
przytulając go do siebie.
Wróciliśmy
na salę, bo w tym momencie mieliśmy poznać karę, jaką jej wymierzono.
- Amelia Cecylia Forest zostaje
uznana winną zarzucanych jej czynów i skazuje się nią na dwadzieścia pięć lat
pozbawienia wolności. – Ogłosił sędzia.
Moim
zdaniem był to bardzo sprawiedliwy wyrok, ponieważ dostała najwyższą możliwą
karę.
Gdy
wyszliśmy z sali usłyszałam dwa wystrzały z pistoletu. Najpierw Justin osunął
się o ziemie, a później ja poczułam przeszywający mnie ból w głowie i sama straciłam przytomność.
Miałam wrażenie, że umieram.
Miałam wrażenie, że umieram.
Po
przeczytaniu skomentuj
Czy Sevilla i Justin przeżyją postrzał?
Kto do nich strzelał?
Jak zakończy się to wszystko?
Życzę
miłego czytania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz